3 najtrudniejsze rzeczy w pracy asystentki

Praca asystentki często nie jest odpowiednio doceniana. Odpowiedzialne są za to w dużej mierze stereotypy, według których asystentką zostaje się na podstawie wyglądu lub znajomości. Takie oceny są nie tylko krzywdzące, ale również niesprawiedliwe. Dobra asystentka jest absolutnie nieocenionym wsparciem dla dyrektora czy prezesa. Co więcej, jej praca potrafi być naprawdę wymagająca. Jakie są najtrudniejsze elementy, z którymi styka się w codziennej pracy?

Pierwsza rzecz, która potrafi być bardzo uciążliwa dla asystentki to ogrom dokumentacji. To właśnie na nią zwykle spada konieczność dbania o nieprzerwany obieg dokumentów. Musi zadbać o to, aby odpowiednie faktury, korespondencja czy dokumenty wewnętrzne znalazły się odpowiednio szybko u odpowiednich osób. Bardziej kreatywne osoby mogą czuć się przytłoczone taką ilością dokumentacji, a przeoczenie lub zgubienie któregoś z papierów potrafi mieć bardzo nieprzyjemne skutki. Nic więc dziwnego, że wiele asystentek praca z dokumentacją stresuje.

Druga trudna dla asystentki rzecz to ciągła praca pod presją czasu. Asystentce niekiedy trudno jest znaleźć moment dla siebie. Z jednej strony spadają na nią zadania, które zleca jej szef. Z drugiej strony pojawia się wiele osób, które chciałoby się dostać do jej szefa. Dbanie o pogodzenie interesów szefa z interesami drugiej strony potrafi być niekiedy bardzo demotywujące i obciążające. Szczególnie jeśli żadna ze stron zanadto ją za to nie docenia.

Trzecia trudna rzecz w codziennym życiu zawodowym asystentki, to konieczność pracy po godzinach. Asystentki, które koordynują cały kalendarz prezesa, niekiedy muszą być dostępne dłużej niż standardowe osiem godzin. To powoduje, że trudno im pogodzić życie zawodowe oraz prywatne.