z1

Trzeba trochę schudnąć

Tydzień temu postanowiłam w końcu wziąć się za siebie i przejść na dietę, o której myślałam już od pewnego czasu. Praca asystentki podziałała bardzo pozytywnie na moją karierę i poczucie własnej wartości, ale z drugiej strony spowodowała, że w przeciągu zaledwie kilku miesięcy przybrało mi się tu i ówdzie. W przeciwieństwie do innych firm, gdzie zatrudniane są asystentki, u mojego pracodawcy ta praca nie wymaga ciągłego biegania z miejsca na miejsce, a niemal wszystkie obowiązki mogę wykonać za pomocą telefonu i e-maila. Gdy potrzebuję rozdać jakieś dokumenty innym pracownikom, wtedy zazwyczaj wzywam do siebie kierowników działu i im przekazuję dokumenty do rozprowadzenia wśród podwładnych, asystentka Zawiercie.

Od pięciu dni jestem na diecie i chyba coraz lepiej mi idzie. Najgorsze były trzy pierwsze dni, gdy nagle racje żywnościowe zmalały o ponad połowę. To, co kiedyś zjadałabym na suty obiad teraz musi wystarczyć mi na cały dzień. W pracy chodzę zła i marudna, ale wiem, że z czasem mi przejdzie. Na pewno wtedy, gdy zobaczę pierwsze pozytywne efekty diety, a moja waga w końcu przestanie pokazywać 7 z przodu. Marzy mi się powrót do wagi ze studiów, czyli do 58 kilogramów. Czeka mnie sporo pracy, ale wiem, że dam radę.

Jakiś czas temu poznałam bardzo sympatycznego mężczyznę, z którym byłam już na jeden randce i to dla niego chciałabym schudnąć. Chcę, żeby patrząc na mnie widział atrakcyjną dziewczynę, a nie kobietę z nadwagą.

0 1140
Avatar for Anna
Anna

Napisz komentarz