praca asystentki

Nowa za nową

Od swojej asystentki wymagam oddania pracy i mnie, ciągłej dyspozycyjności, odpowiedniej prezencji i umiejętności komunikacyjnych. Nic więcej, choć oczywiście przydałby się dyplom uczelni wyższej oraz znajomość języków obcych, asystentka Tczew. Jeśli jakaś dziewczyna spodoba mi się jako kandydatka na asystentkę to jestem w stanie przymknąć oko na jej brak doświadczenia czy wykształcenia wyższego. Przecież do asystowania, umawiania spotkań i odbierania prania z pralni nie trzeba mieć tytułu magistra. Wystarczy do tego odpowiednie podejście i talent.

Mówi się, że jestem trudnym pracodawcą, a patrząc na liczbę asystentek, jaka przez ostatnich kilka lat przewinęła się przez moje biuro to chyba jestem skłonny w to uwierzyć. W ciągu ostatniego roku miałem dwie asystentki. Jedną przez trzy miesiące, drugą przez siedem. Przez pozostałe dwa radziłem sobie bez asystentki, bo nie miałem czasu jej znaleźć, co było dla mnie bardzo trudne.

Za każdym razem historia z asystentkami kończyła się tak samo – nie wytrzymywały tempa pracy i narzucanych i wymagań i nie odchodziły. Może i byłem wymagający, ale przecież od tego są asystentki – by pomagać swoim pracodawcom i dbać o ich pracę.

W tym roku już rozpocząłem poszukiwania nowej asystentki, na ogłoszenie odpowiedziało wiele młodych dziewcząt z okolic Tczewa. Przed wyborem dokładnie się zastanowię, bo nie chcę kolejny raz być zmuszonym do szukania nowej pracownicy po paru miesiącach.

0 976
Avatar for Anna
Anna

Napisz komentarz