37

Money, money, money

Gdybym tylko wiedziała, że zatrudnienie na stanowisku asystentki w dużej lublińskiej firmie pozwoli mi osiągać tak wysokie miesięczne przychody, decyzję o poszukiwaniu pracy w zawodzie asystentki podjęłabym o wiele wcześniej, asystentka Lublin.

Pracując w jednej z największych firm w moim mieście miesięcznie zarabiam ponad 3,5 tysiąca złotych netto. Do tego dochodzą jakieś premie okolicznościowe, uznaniowe oraz okazjonalne bonusy i nagrody rzeczowe. Jak podejrzewam, pod względem zarobków jakie przysługują asystentce, moja firma jest pewnie jedną z najbardziej hojnych w Lublinie. Nie zdarzyło mi się bowiem spotkać z żadną inną opinią czy informacją, by asystentki zarabiały aż tyle.

Względy finansowe nie są jedynym aspektem mojej pracy, który trzyma mnie na tym stanowisku, są jednak niezaprzeczalnie najważniejszym. Dzięki tak wysokiej pensji jestem w stanie spełniać swoje marzenia i przeznaczać finanse na niemal wszystko, na co mam ochotę. Comiesięczne weekendy w spa, wizyty w solarium, u kosmetyczki i u fryzjera to dla mnie norma. W tym roku wraz ze znajomymi na wakacje lecimy do słonecznej Hiszpanii, co wiąże się z niemałymi wydatkami, jednak nie żal mi pieniędzy na wakacje życia.

Dodatkowo, co miesiąc staram się wspierać finansowo swoich rodziców, którzy są ludźmi starszymi, na emeryturze, których dużą część emerytury pożerają wydatki na niezbędne leki. Miło wiedzieć, że osiągnęło się taki status finansowy, który umożliwia nie tylko życie na wysokim poziomie, ale także pomoc innym.

0 1011
Avatar for Anna
Anna

Napisz komentarz