27

Droga do pracy asystentki

Jestem osobą, której zawsze, nie ważne w jakim wieku i w jakim momencie swojego życia, szkoła kojarzyła się z nudą i stratą czasu. To nie tak, że jestem osobą mało inteligentną – lubię uczyć się nowych rzeczy jednak w sposób, jaki mi najbardziej odpowiada – czytając książki, rozmawiając z ciekawymi ludźmi i oglądając naukowe programy telewizyjne. To wszystko sprawiło, że mimo negatywnego nastawienia do instytucji szkolnych, udało mi się zdobyć niemal identyczną wiedzę jak moi szkolni koledzy.

Z ulgą przyjęłam koniec technikum zawodowego, który wiązał się z końcem obowiązkowej nauki. Maturę zdałam jako tako i tuż po zakończeniu roku szkolnego rozpoczęłam poszukiwania zatrudnienia. Nie ukrywam – nie było łatwo. Ukończyłam technikum o profilu administracyjnym, dlatego w jakiś sposób chciałam połączyć ciężko zdobyte wykształcenie ze swoją karierą zawodową. Mało który pracodawca chciał zatrudnić kogoś, kto nie skończył ani nie planował iść na studia. Moją dużą zaletą była jednak płynna znajomość angielskiego, jaką wykształciłam w sobie po corocznym wakacyjnym pobycie u dziadków w Wielkiej Brytanii.

Dopiero po kilku miesiącach intensywnych poszukiwań znalazłam pracodawcę, który zdecydował się dać szansę dziewczynie bez doświadczenia i studiów. Był to pewien mężczyzna, który dopiero co otworzył swoją własną firmę i do jej funkcjonowania potrzebował asystentki, do tego asystentki nie byle jakiej, a takiej, która na początek zaakceptuje pensję na poziomie najniższej krajowej, asystentka Warszawa. Nie mając szans na znalezienie innej pracy bez wahania zdecydowałam się przyjąć propozycję zatrudnienia.

0 563
Avatar for Anna
Anna

Napisz komentarz