Niemałe problemy

Nigdy nie podejrzewałam, że znalezienie zatrudnienia w zawodzie asystentki będzie aż tak trudnym zadaniem. Zawsze myślałam, że jestem jedną z nielicznych osób, które skrycie marzą o tym, by zostać asystentką i pracować w dużym, gdańskim biurze. Niestety, rzeczywistość mnie przeraziła, a ja musiałam zweryfikować swoje plany i nadzieje na szybkie znalezienie pracy oraz cierpliwie wysyłać CV.

Zawód asystentki ma to do siebie, że oprócz podstawowej znajomości obsługi komputera i umiejętności dogadania się w języku angielskim nie wymaga tak naprawdę od pracownika nic więcej. Otwartość, komunikatywność czy dobra organizacja pracy to cechy, które bez problemu można w sobie wypracować chęciami i ciężką pracą. Niby dużym atutem jest posiadanie wykształcenia wyższego, jednak nie jest to warunek konieczny. Podsumowując, nic dziwnego, że wiele młodych i atrakcyjnych kobiet stara się o posadę asystentki, która wiążę się ze sporym prestiżem w firmie, dość dobrymi zarobkami i ciekawym zakresem obowiązków, na który składają się: przygotowywanie niezbędnej dokumentacji, obsługa korespondencji, nadzór nad terminarzem spotkań, posiedzeń i imprez Zarządu, czuwanie nad efektywną pracą całego biura i wiele, wiele innych, asystentka Gdańsk.

Ja pracy w zawodzie asystentki szukam już ponad trzy miesiące i nadal nic. Byłam na paru rozmowach kwalifikacyjnych, jednak zawsze znalazł się ktoś, kto okazał się być lepszym ode mnie. Chyba muszę pogodzić się z tym, że wymarzona praca może nie przyjść tak łatwo, jak myślałam.