asystentka-Grudziądz

Dzięki koledze

Asystentką w pewnej grudziądzkiej firmie zostałam przez zupełny przypadek i jeszcze do tej pory nie mogę się otrząsnąć po tym, co mi się przytrafiło. Jednego dnia siedziałam w domu i narzekałam na swoje bezrobocie, by już następnego iść na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko asystenckie, asystentka Grudziądz. No kto to widział, żeby w Polsce działy się takie rzeczy? W USA tak, w Wielkiej Brytanii i Niemczech też, ale w Polsce?

Pracę asystentki zawdzięczam tylko i wyłącznie mojemu koledze, Brajanowi, któremu udało się zareklamować moją osobę swojemu szefowi. Brajan dowiedział się, że w jego firmie będą poszukiwali asystentki, pomyślał o mnie i poszedł z tą sprawą do swojego przełożonego. Powiedział jak sprawa wygląda, kim jestem i jak się ma moja obecna sytuacja zawodowa. A miała się naprawdę kiepsko. Przez pewien czas pracowałam jako sekretarka, później jako asystentka działu księgowości, jednak z obu tych prac mnie wyrzucono, niby ze względu na likwidację stanowiska pracy. Prawdą jednak było, że po prostu zamiast mnie zatrudniono kogoś innego, znajomego prezesa lub innego ważnego pracownika firmy. Ja nie miałam znajomości, nie miałam więc szans na utrzymanie się na stanowiskach.

Teraz sama mogę powiedzieć, że pracę otrzymałam po znajomości. Może i Brajan nie jest jakimś wysoko postawionym pracownikiem, ale szef liczy się z jego zdaniem, co jest dla mnie najważniejsze. Chyba do końca życia nie odpłacę się Brajanowi za to, co dla mnie zrobił. W piątek zaproszę go prawdopodobnie na jakieś pyszne jedzonko, żeby chociaż w taki sposób wyrazić swoją wdzięczność.

0 638
Avatar for Anna
Anna

Napisz komentarz